Bzdury i tyle :D

No więc może troszkę za wcześnie planuje ale uważam, że świetne spotkanie mogło by się odbyć... 31.12.2005/1.01.2006... Cóż w sylwestra moglibyśmy se wyjść o 20 i wrócić powiedzmy o 4 nad ranem. O 24 byśmy se na rynku poodpalali fajerwerki (każdy by przyniósł zestaw albo cuś) i wypili za NOWY ROK standardowo po piwku. Zdaję sobie sprawe, że niektórzy gdzieś wyjeżdzają albo cuś ale paru co by poszło na pewno by się znalazło Very Happy

Co wy o tym myślicie ?

Ja bym z checią poszedł.Ale nie wiem czy to zrobię bo mnie już troche denerwujecie.Jakieś niesmaczne teksty w moją stronę co jakiś czas idą i w ogóle.Nie weim czy na następne spotkanie forumowe dotre z tego i inyych powodów.A co do tego pomysłu na sylwka to się zobaczy

Kapucha my se tylko żarty robimy a Ty bierzesz to do siebie "Stoi pod latarnią" bez przesady pamiętaj że jesteśmy jeszce młodzi i jebnięci ^^ No i nie narzekaj ;P

Ja wszystko biorę do siebie.Taki już jestem,czy to żart czy nie.

No właśnie kapuch ty masz swoją "dumę" Laughing

Po prostu takie rzeczy biore na serio.I mnie już wkurwia to że jak czegoś nie chce roibić to zaraz tchórzysz albo wyjeżdżasz z dumą.Wkurwia mnie juz to i sie odpierdol za przeproszeniem

My ztakimś czymś wyjeżdżamy bo to na ciebie działa!

No ale mnie to wkurwia a to masz gdzieś

A mnie też wiele rzeczy wkurwia i co nie narzekam!

ja nie bede miał czasu iść z wami w sylwka Laughing

ponieważ ide gdzies z Justyną więc wiecie :]

Ja też nie mówie czy pójde może gdzieś indziej pójde z kimś innym ;P A może z wami sie zobaczy Wink

Ja tysz mam juz inne plany ale tak naprawde co to was obchodzi

Jakie inne plany,acha to co rokk temu.To looz moge iść

A gdzie spotkanie tym razem!

tam gdzie wtedy o 16:00 Razz

nie weim do kogo piter to mówił